Park Linowy “Forest Park” w Załakowie

Park Linowy Załakowo Forest Park

W Załakowie, tuż obok Jeziora Świętego na Kaszubach, znajduje się Forest Park – Park Linowy. Położony jest przy wiosce wakacyjnej „Na Gwizdówce”, na terenie zalesionym i sąsiadującym z lasem. Park posiada certyfikat Bezpieczny Park Linowy. Przed wejściem do parku znajduje się parking na kilka samochodów. Zarówno parking jak i ścieżki są wysypane kamyczkami, także polecamy założyć obuwie sportowe – rada także dla tych, którzy nie zamierzają się wspinać;). Na terenie mamy sekcje z trasami rozpiętymi na drzewach, miejsce do przeszkolenia, domek z kasą i obsługą, strzelnicę ASG oraz dla łuków, strefę dla malucha ze stołami i ławkami oraz toi-toi.

Wszystko wygląda zachęcająco. Do Forest Parku wybraliśmy się w niedzielne, sierpniowe przedpołudnie wraz z dziećmi: 10-latką i 4-latką. Obie były bardzo podekscytowane na samą myśl o wspinaczce. Na miejscu okazało się, że ze wspinaczki może skorzystać tylko starsza dziewczynka. Młodsza była rozczarowana, ale dla niej też znalazło się zajęcie – o czym później.

W parku mamy 3 poziomy tras:
1. zieloną – junior (17 przeszkód)
2. niebieską – standard (18 przeszkód)
3. czerwoną – trudną (15 przeszkód)
Płacimy za przejścia z góry określając ile ich będzie, im więcej tym cena jednostkowa za przejście jest niższa. Płacimy osobno za skorzystanie ze strzelnicy (za magazynek lub kołczan). W domku możemy kupić sobie soczek, lody, drobne przekąski.

Na początek wybraliśmy zieloną trasę dla dziecka i niebieską dla nas. Dostaliśmy uprzęże oraz kaski odpowiednie do wzrostu/gabarytów. Przed rozpoczęciem wspinaczki zostało przeprowadzone szkolenie. Pan z obsługi bardzo dokładnie i cierpliwie tłumaczył, zwłaszcza dzieciom, jak prawidłowo przypinać się, przepinać się i w jakiej kolejności wpinać i wypinać karabińczyki. Następnie był krótki trening „na sucho”. Myślę, że dziecko 7 letnie powinno dać sobie rasę na zielonej trasie, młodsze raczej nie ze względu na zbyt małe rączki oraz możliwy brak siły aby otworzyć karabińczyk. Uważam, że szkolenie było niezbędne i zostało przeprowadzone bardzo profesjonalnie. Po szkoleniu pozostało tylko rozpocząć wspinaczkę. Trasa zielona była odpowiednia dla 10 latki, poradziła sobie bez żadnego problemu. Trasa pomarańczowa była już pewnego rodzaju wyzwaniem, zwłaszcza ze względu na wysokość, na której trzeba było operować. Nie odważyliśmy się na trasę czerwoną dla dziecka, pomimo usilnych próśb i nalegań. Trasa czerwona jest zdecydowanie dla dorosłych i to dość wysportowanych 😉 Można się nieźle namęczyć, a następnego dnia odzywały się dziwne mięśnie :))
Powróćmy do naszej młodszej dziewczynki. Ponieważ wspinaczka nie była dla niej, zabraliśmy ją na strzelnicę. Najpierw „strzelała” z karabinu ASG (oczywiście pod naszym ścisłym nadzorem, prowadzeniem i pomocą, potem trzymała i puszczała strzały z łuku bloczkowego. Była zachwycona. Zwłaszcza podobało się ASG i celowanie do aliena 🙂 Następnie przeszliśmy do strefy malucha z piaskownicą i bujanymi konikami, gdzie bawiło się już kilkoro dzieci. Jak to bywa z maluszkami – najlepszą atrakcją, gdziekolwiek by się nie było, jest i tak plac zabaw, piaskownica i lody 🙂

Podsumowując – zdecydowanie warto odwiedzić Forest Park. Park linowy to bardzo fajna zabawa, trasy o poziomie odpowiadającym opisom, dużo przeszkód, niektóre (zwłaszcza na trasie czerwonej) wymagające. Duża satysfakcja z pokonania i ukończenia trasy. Wspinaczka dla dorosłych i dzieci starszych niż 7 lat. Strzelnica też fajna, wszystko jest zorganizowane bezpiecznie i sprawnie. Spędziliśmy tam około 3h świetnie się bawiąc. Nie było zbyt wielu ludzi. Jednym słowem – polecamy.

Szczegóły, lokalizacja parku Forest Park